ANNA JANTAR

Niusia91

Ja również dziękuje za pozdrowienia.
Zgadzam się z Wami nic już nie jest takie same a w szczególności piosenki.
Nawet festiwale są inne dzisiejszy Sopot czy Opole dzieli ogromna przepaść z tamtymi. Kiedyś to się ludzie umieli bawić na takich imprezach nie to co teraz. Czasem to chciałabym mieć taki wehikuł do podróżowania w czasie.
Cofnęłabym się do Sopotu 75 i 76 i Opola 78, żeby móc zobaczyć naszą kochaną Anię Smile

katarzyna_415

Zgadzam się z Tobą. Festiwale z tamtych lat mają duszę. Artyści wykonywali naprawdę ładne piosenki. Dzisiaj zamiast śpiewu są kolorowe światełka itp.
Ja wolę oglądać występy z OPOLA, czy z Sopotu -60, -70 niż dzisiejsze występy 'piosenkarzy'.

Kasia · Gość

Także dziękuję za pozdrowienia Smile

MarGo Art

No jakże bym mogła Ciebie - Kasiu pominąć "rozdając" pozdrowienia???
To niemożliwe! Wink

Dort

Moj rodzaj Jantaromani objawia sie tak,ze gdy jest krotka audycja w radio z ksiedzem Witko mowiacym o ksiazce o Ani,wstaje o 4 rano,aby ja uslyszec na zywo...instaluje TVPolonia tylko po to,aby obejrzec kazdy fragment nadany z Ania....gdy dostaje skarb-ksiazke A.Witko,odkladam moje zajecia na kolejny semestr....aby moc nacieszyc sie ksiazka i przeczytac ja pare razy... Smile

....a moge miec ten luksus dzieki Wam drodzy Fani,bo to dzieki Wam wiem kiedy,gdzie co i jak... Smile

:)Dziekuje! Smile

stokroteczka12

Moja jantaromania natomiast polega na tym,że mogę jej słuchać(i słucham)bez przerwy:)
Ostatnio zauważyłam,że gdy słyszę o katastrofie samolotu,myślę o tej z 14.03.1980r.
A rocznicą tragedii żyję już tak mniej więcej od października.
A co do książki to musiałam ją przeczytać od razu a nie mogłam bo jak ją kurier przyniósł to akurat szłam do cioci,gdzie ciągle o tej książce myślałam............

Taki już mam przyjemny nałóg.

P.S Piszę tą wiadomość a w kompie leci Tak blisko nas:)

MarGo Art

Stokroteczko, pięknie napisane!

vian

Dzięki MarGo Art Smile

MarGo Art

Wiecie co, całkiem poważnie, bez "wazeliny", ale uważam, że ludzie, których tu "poznałam" są wspaniali! Dzięki Wam mogę się cieszyć zdjęciami, których nie znalam, mogę dać również coś od siebie (i ważne, że wreszcie kogoś to tak naprawdę interesuje). Mogę dzielić się z Wami swoimi przemyśleniami, opisać o JANTAROMANII i nikt mnie za to nie skrytykuje Smile

Dziękuję, że JESTEŚCIE :*

mania

jestem dokładnie tego samego zdania co MarGo Art Smile

miło jest poznać osoby o tych samych zainteresowaniach.myślę również że największe podziękowania należą się przede wszystkim Twórczyni tego wspaniałego Forum-Pani Izie Parynow Very Happy

za stworzenie takiego "miejsca" w internecie,a równoczeście za to, że udowodniła,że odejście tak kochanej osoby jak nasza Pani Ania do Stórcy nie jest wystarczającym powodem żeby o niej zapomnieć.tak więc moi Drodzy pozdrowienia dla Pani Izy oraz dla Was wszystkich Very Happy

w4riusia

Ja wczoraj zostalam mile zaskoczona moim mlodszym kuzynem (ma 6 lat). Dzwonie do dziadkow i slysze kuzyna jak krzyczy "Dziadziu daj mi Weronika musze jej cos waznego powiedziec!!!". A wiec moj dziadziu mi go daje, a ten "Werus (przezwisko moje) wiesz ze corka Anny Jantar to Natalia Kukulska??". Udalam zaskoczona a ten kontynuuje I teraz to ja mam jedno zdjecie Anny Jantar a za niedlugobede takim fanem jak ty i uzbieram tyle zdjec ile ty. A jak sie szybko naucze pisac na klawiaturze to bede na tym twoim forum. I wiesz ze mam 3 plyty?? I mam ksiazke i juz jestem na pietnastej stronie. A wiesz ze Anna sie urodzila 10 czerwca??. Na te wszystkie pytania odpowiedzialam za kazdym razem udajac zaskoczona. Ale szczerze mowiac zdziwil mnie fakt ze on w ogole pamieta jak Anna sie nazywala. Mimo ze przez wakacje mowilam on niej non-stop to on nawet nie zwracal na to uwagi. A teraz chce o niej wszystko wiedziec. Ale poczulam sie tak dziwnie jak mi to wszystko powiedzial. Bo wiem ze nawet jesli nie bedzie sluchal Jej piosenek w przyszlosci to bedzie wiedzial kim jest Anna Jantar.

katarzyna_415

"Razem z Tobą chcę,
iść pod rękę w świat.
Razem z Tobą chcę,
gonić letni wiatr.
Nie mam żadnych prózb,
prócz tej niewielkiej, by
razem z Tobą już płynęły moje dni...."

Przemek2500

To dziwne na tle tego, co tutaj napisaliście, ale ja chyba nie mogę zadeklarować się miłością do Anny Jantar. Tak, na pewno łączy mnie z Nią jakaś mocna więź, jednak raczej nie jest to uczucie. Płakać przy Jej utworach też mi się nie zdarzyło, zresztą nigdy z Jej powodu.

MarGo Art

W takim razie na czym polega Twoja Jantaromania, Przemku?
Co to to takiego jest i na czym polega??
Chodzi o muzykę Ani, Jej Osobowość czy moze jeszcze coś innego?

Przemek2500

Trochę nieprecyzjynie się wyraziłem, bo chodziło mi o to, że ta więź to raczej nie jest miłość, ale na pewno jakieś uczucie. Na czym polega moja pasja? Przede wszystkim chyba na szacunku do tej Osoby. Pisząc o Niej używam dużych liter, nie używam Jej samego nazwiska, bo chociaż jest to powszechne i jak najbardziej normalne, to mi nie przechodzi przez gardło i "pióro". Nie odważyłem się też powiedzieć o Niej "Ania" ani zadeklarować się z głębszym uczuciem jakim jest miłość. Jest mi szalenie przykro, kiedy ktoś nie pisze o Niej prawdy bądź też źle się wyraża. Wzbudza to we mnie niepohamowaną złość. Lubię zagłębiać się w Jej życiorys, dokonania artystyczne i podziwiam głos - w tych utworach optymistycznych, jak i bardziej nostalgicznych. Staram się z każdego "wynieść" coś dla siebie, może odnaleźć coś, co w danym momencie mnie określa. Kiedyś traktowałem to jako pewnego rodzaju rozmowę... Przyjemność sprawia mi oglądanie Jej na scenie czy też w studiu. Cieszę się, kiedy widzę oklaskujących Ją ludzi. Miewam do Niej "pretensje" o to, że postąpiła w taki, a nie inny sposób, a przecież to nie ode mnie zależało, jak potoczyła się Jej droga... Bardzo ważne dla mnie jest znajdowanie wciąż nowych informacji o Niej, bym mógł Ją jeszcze bliżej poznać i może pokazać coś innym. Niemal automatycznie włączam Jej piosenki, brakuje mi ich, kiedy miewam okres, w którym poświecam się słuchaniu innych twórców. Widząc Jej zdjęcia myślę, że jest jednocześnie tak bliska i tak daleka - nie mogę z Nię zamienić słowa, dowiedzieć się, jaka była naprawdę, a raczej w jaki sposób mógłbym Ją odbierać z własnej perspektywy. Często porównuję Jej zachowanie do swojego i myślę sobie, że czegoś nie wypada zrobić, bo przecież "Anna by się tak nie zachowała". No właśnie - czy na pewno? Miewam momenty, kiedy chciałbym dowiedzieć się o Jej jakichś "tajemnicach", złościach, złych humorach, by przekonać się, że była jednak zwykłym człowiekiem i miała chwilie słabości. Wciąż słucham Jej nagrań, oglądam videa z Jej udziałem, coś przeglądam i dodaję na blooga. Niespodzianki przyjmuję z wypiekami na twarzy... Nie zdaję sobie sprawy z wagi tych poczynań, ponieważ Anna Jantar to już część mojego życia. Ktoś, kto daje mi "zajęcie" i pokazuje, że można czuć podobnie. Chyba fascynuje lub ciekawi mnie zarówno od strony prywatnej, jak i artystycznej. Czasami zastanawiam się, czy wie o moim istnieniu? Wiem, że nie wolno mi myśleć w sposób zbyt egoistyczny, bo przecież jest Jej rodzina, przyjaciele, masa fanów, którzy powinni czuć się bardziej "wyróżnieni". Jednak chyba żaden dzień od Jej poznania i zainteresowania się Nią nie upłynął bez Jej obecności.

Marcccin

U mnie jednak jest to miłość... Tak jak pisała na początku MargoArt... Podoba mi się w Niej wszystko , na prawdę... Wink

Często zdarza się, że wzruszają mnie piosenki Anny w większym lub mniejszym stopniu. Raz pamiętam, ok. 2 lata temu słuchałem piosenki "Żeby szczęśliwym być" miałem niepohamowany napad żalu. Pamiętam, że krzyczałem "Dlaczego wziąłeś tak wielką artystkę" , itp. I tylko raz w życiu coś takiego mi się zdarzyło. Zdarza mi się oczywiście płakać przy piosence np. "Mamy dla siebie-siebie" ponieważ ten tekst jest strasznie przejmujący, chociaż w moim przypadku....

Greg197413

Witam
Jeżeli chodzi o mnie to muszę powiedzieć, że jestem pod wielkim wrażeniem osoby Anny (jak chyba wszyscy tutaj na forum). Dla mnie Anna Jantar była wspaniałym, dobrym człowiekiem o rzadko spotykanej, bardzo pozytywnej osobowości oraz przepiękną kobietą. Czuję do niej najwyższej klasy szacunek (jeżeli można tak powiedzieć), jest dla mnie wielkim autorytetem i artystką, która wg mnie do tej pory nie ma godnej sobie następczyni.
Ponieważ jestem osobą wierzącą, mam nadzieję, że kiedyś kiedy przyjdzie i na mnie ,,pora'', będę mógł poznać Ją osobiście, tam po drugiej stronie życia, jeżeli zasłużę na to oczywiście Wink

Pozdrawiam innych fanów - Grzegorz

vian

Greg 197413 napisał: " Anna Jantar była wspaniałym, dobrym człowiekiem[...] i artystką, która wg mnie do tej pory nie ma godnej sobie następczyni [...]
Zgadzam się w pełni z tą opinią. Próżno szukać wśród współczesnych wykonawców artysty, który ma taki talent i tyle klasy co Anna Jantar.
Wykonując każdy ze swoich utworów wkładała w to tyle serca i emanowała niesamowitą radością. Razz

Kasia · Gość

Ania byla wyjatkowa, pełna ciepła, z klasą i nie była piosenkarką z wyboru. Ona już miała przeznaczenie, by nieść nam tyle radości i pięknego jutra! Smile

Kasia · Gość

Anna byłą wielką Artystką, posiadała walor głosowy, który jako zjawisko nie dające zaznaczyć się powtórnie, rozbrzmiewa nadal dzięki prawdzie miłości, jakie Ona zasiała w każdym z nas. Człowiek uczy się, że korzyści majątkowe czy własne aspiracje zawodowe nie są tak ważne jak bliskość z drugą duszą. Wystarczy bezinteresowność, od której dopłaty rzadko się domaga i można śmiało wkroczyć w świat taki, jaki powolutku kreuje wstęp do Anny piosenek. A im więcej się tego ciepła nakryje, tym więcej sposobności do własną odpowiedź, jakim chce się być człowiekiem.