ANNA JANTAR

Hania

Na festiwalu TOP TRENDY 2009 w koncercie z okazji "100 Lecia Opery Leśnej"w Sopocie wystąpi Natalia Kukulska z piosenką " Tyle słońca w całym mieście". Chociaż w takiej formie Anna Jantar będzie obecna na fetiwalu.

MarGo Art

Dzięki Haniu za info! Smile

mania

ja również dzięki za wiadomość.nic o tym nie słyszałam Smile

pozdrawiam serdecznie

Hania

Po raz pierwszy bedę to obserwować na żywo bo jeszcze nigdy nie uczestniczylam w festiwalu osobiscie.
Cieszę się bardzo,że będzie Natalia i zaśpiewa piosenkę swojej mamy.

escudo

Haniu nawet nie wiesz jak zazdroszczę!!!!! Mi niestety nie udało się tam dostać...
Tak czy inaczej, chociaż zazdroszczę to życzę udanej zabawy!! Smile

Hania

Zrelacjonuję moję wrażenia na pewno . POZDRAWIAM

ferin32

Witam jestem wielką fanką Anny Jantar - nie pisałam do tej pory na forum tylko zawsze czytałam- ja też będę oglądała jutrzejszy występ w Sopocie

mania

[link widoczny dla zalogowanych]

Przemek2500

Zastanawiam się, jak to będzie wyglądało - czy ten występ będzie bliższy wersji z 1999 r., czy tej zaprezentowanej z okazji 90 - lecia "Zaiksu". A może na telebimie pojawi się sama Anna z Sopotu 75?
Ferin32, witam Cię serdecznie na forum.

9leen3

2 pierwsze czesci festiwalu SUPER! bardzo mi sie podobalo ze nie odbiegali tak bardzo od oryginału... do momentu kiedy zaspiewala Nat.. o dzizas... to bylo okropne.. spalila i swoja piosenke i piosenke mamy poza tym szkoda ze nie bylo zapowiedzi... aaa LIPA z tego wykonania wyszla... Sad

vian

Właśnie skończyłam oglądać. Miło było posłuchać starych przebojów. Bardzo podobał mi się występ Ireny Santor Very Happy

Nie wiem czemu nie było zapowiedzi występu Natalii i żadnego przypomnienia występów i sukcesów w Sopocie Anny Jantar. To mi się nie podobało. Dobrze chociaż, że Anna pojawiła się na telebimie.
Co do samego występu Natalii, to chyba niezbyt udany. Miłym gestem były z jej strony podziękowania dla kompozytora obu piosenek.

Przemek2500

A już się bałem, że będę żałował niezałapania się na ten występ. Czekałem na niego cierpliwie, ale w pewnym momencie transmisję przerwała mi nadchodząca burza... Potem, kiedy już się uspokoiło, zajrzałem na forum i zobaczyłem temat 9leen9 o Sopocie, więc wydawało mi się, że już jest po wszystkim. Będąc w łazience usłyszałem jednak końcówkę "Tyle słońca", kawałek widziałem i potem już mniej uwagi poświęciłem na "Im więcej ciebie..." Z opinią wstrzymam się do obejrzenia całości. Miło było chociaż zobaczyć duże zdjęcie Anny na telebimie.
Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, ale na samym początku, kiedy puszczono pokaz fotografii, była tam także i Anna ze "Złotą Płytą".

mania

ja również oglądałam wczorajszy koncert.bardzo mi się podobał Smile

bardzo miło było posłuchać starych,niezapomnianych przebojów Smile

co do występu Natalii to mam bardzo mieszane uczucia :/ nastawiałam się raczej na duet z Anną,którego się nie doczekałam niestety Sad

uważam,że to był nie szczególnie udany występ Natalii.miłym akcentem było pokazanie Anny wsród artystów,którzy niegdyś gościli w Operze Leśnej,jak również okazanie fotografii podczas występu Natalii.ale jeśli chodzi o całość koncertu to jestem jak najbardziej na TAK Smile

nancy

Natalia miała bardzo obniżoną tonację, bo w oryginalnej nie "wyciąga" niestety wyższych partii jak ("O popatrz!" czy wokaliza "La la la..." - odsyłam do występu na 90-lecie ZAIKS-u), natomiast nie podobały mi się te wszystkie udziwnienia. U młodego Cugowskiego czy Markowskiej przebija się styl śpiewania ich rodziców i nikt im nie zarzuca, że robią karierę "na plecach" ojców, że trzymają ich styl śpiewania. A niewątpliwie wychodzi im to na dobre. T.Love i Szwagierkolaska - ten sam zespół, a jak pięknie potrafili pogodzić działalność dwuprofilową. Smile

Natalii też by się udało, gdyby chciała spróbować, kiedy miała na to czas.
Zastanawiam się także, dlaczego że nie wyszła na sam koniec, gdy wszyscy artyści zjawili się na finał!

Natomiast rozczulił mnie kompletnie nieprzytomny Krzysztof Ibisz - "Natalia Kukulska przypomniała przeboje swojej Mamy"... Tak, "Im więcej Ciebie tym mniej" to niewątpliwie udany przebój Anny Jantar. Krzysztofie! "Im mniej Ciebie tym lepiej..." Wink

Pozdrawiam,
nancy

Przemek2500

Tutaj można obejrzeć występ Natalii. Jakość niestety nie jest najwyższych lotów, ale można za to zobaczyć jak bawi się publiczność w rytm "Tyle słońca".
http://www.youtube.com/watch?v=8nKfLWVNFrA
Nie podobały mi się "ozdobniki", a raczej ich nadmiar. Aranżacja tez nie zachwycała. Ibisza jest już zwyczajnie za dużo w TV, jego komentarz był rzeczywiście "adekwatny".
Ogólnie sposób przeprowadzenia imprezy nie podobał mi się - zapowiedź (lub jej brak), występ, jw, przerwa reklamowa itd.
Jeśli chodzi o Cugowskiego czy Markowską to opinii, że robią kariery na "plecach ojców" naprawdę nie brakuje. Z Natalii ludzie chcieli zrobić pamiątkę po jej Mamie, ciągle chyba chcą, tylko po co? By była wyłącznie Jej cieniem, "podróbką"? Teraz nie brak takich niedorzecznych opinii, nietrudno wiec domyślić się, co by było, gdyby śpiewała w stylu Anny Jantar.

MarGo Art

Powiem tak: może i Natalia przesadziła z tzw. wokalnymi "ozdobnikami" zmieniając nieco linię melodyczną piosenki, obniżając tonację poszła również po najmniejszej linii oporu - fakt, natomiast zastanawia mnie jedna kwestia, a mianowicie - czy nie pomyśleliście o tym, że Natalia chce i ma prawo być sobą? Prywatnie zgodzę się z Wami, że styl śpiewu Ani był o niebo lepszy od soulu Naty...z drugiej zaś strony rozumiem samą Natalię. Ona nie chce być kopią Matki, to już nie jest ta sama osoba! Uważam, że ma prawo do własnej indywidualności. Inną kwestią jest to, czy wolimy styl Natalii, czy też bardziej skłaniamy się ku latom 70-tym i "czasom jantarowym".
Tu zgodzę się z Przemkiem - po co chcecie powielać ten sam schemat? Ani nie zastąpi nikt, a ja wierzę, że Natalia ma swoich fanów, którzy w żadnym wypadku nie widzą w niej Anny Jantar nr 2.

nancy

Przemku,

może ja nie miałam szczęścia usłyszeć wielu opinii na temat Markowskiej, Cugowskiego czy innych z nazwiskami, w każdym razie oni działają z powodzeniem nie zmieniając na siłę naturalnym predyspozycji wokalnych jakie otrzymali od swoich rodziców.
Nikt nie mówi, że Natalia miałaby być w dosłownym sensie chodzącą pamiątką po Annie. Ale jakże wdzięcznie brzmią pierwsze wykonania Natalii, gdy jeszcze miała w głosie tak wiele ze swojej Mamy - ten głos był wtedy sam w sobie pamiątką. To było znacznie lepsze niż późniejsze śpiewanie. Jest to kwestia gustu i oczywiście swoje zdanie wyrażam w swoim imieniu, nie narzucam go nikomu.
Natalia "podróbką" swojej Mamy? Nie sądzę, żeby tak myślano. No, chyba że typowi polscy złośliwcy, jakich wśród naszego narodu nie brakuje, ale czy tym warto się przejmować? Smile

A jako Jej córka - jak nikt inny - miała pełne prawo, by porwać się na ów repertuar. Nazywanie jej "podróbką" byłoby idiotyzmem, bo za nią stoją geny. Smile

I jeśli przeczytałeś cały mój post, to nie powinno umknąć Twojej uwadze, że pisałam o działalności dwuprofilowej, takiej jak T.Love - Szwagierkolaska. To się da z sukcesem połączyć i nikt nie mówi, że Natalia miałaby być cieniem swojej Mamy. Smile

Natalia powinna być jak najbardziej sobą, ale ja mam wrażenie, że przestała być sobą, gdy zaczęła się wzorować na Beyonce, Mariah Carey, zamiast wykorzystać predyspozycje wokalne, które otrzymała w darze od Mamy. Smile

9leen3

nancy - zgadzam sie z Toba
musze tez dodac... skoro nat spiewala piosenke mamy mogla ja zaspiewac tak jak tego oczekiwali widzowie.. nie wiem czy zwrociliscie uwage jak zaczynala sie piosenka linia melodyczna byla podobna do tyle slonca... publicznosc glosno zareagowala pewnie liczyli na to ze bedzi emozna pospiewac Razz

a tu NIC... bo wiesz jaka melodia bedzie w "nowym" wykonaniu? ... jak wiadomo lubimy to co juz znamy...

MarGo Art

Osobiście uważam, że jest to tylko i wyłącznie sprawa Natalii - to, z kogo bierze wzór śpiewając, kto jest jej idolem...ma swój odrębny styl i tyle. Jedni ją kochają, inni nie znoszą. Co do "działalności dwuprofilowej" sądzę, że Natalia nie ma na nią ochoty, po prostu nie jest nią zainteresowana.

nancy

9leen3 - tak sobie myślę, że gdy się śpiewa utwór-legendę wykonawczyni-legendy, to należy go pozostawić bez zmian, zaśpiewać możliwie najbardziej podobnie do oryginału. Anna śpiewała "Może szukam tak jak Ty", "You're the one that I want", "Hopelessly devoted to you" czy "Zabijasz mnie swoją piosenką" oraz "Jambalayę" wiernie, mogła śpiewać po polsku, ale starała się zachować charakter oryginału.
Owszem, bywają w historii muzyki udane covery, nawet lepsze od oryginału. Ale są takie utwory, jak Anny, które żyją do dziś i mają największy urok właśnie w tej formie i zasługują na szacunek - poprzez wierne ich wykonanie. Smile

I nie, żebym miała coś przeciwko Natalii, bo podoba mi się w jej repertuarze kilka utworów, uważam też że doskonale sprawdza się w repertuarze jazzowo-soulowym jaki zaprezentowała przy okazji jednego z ostatnich zamkniętych koncertów. Jej głos obecnie do tego typu muzyki pasuje i chyba w tych klimatach powinna już pozostać.